Nasza historia rozpoczęła się we wrześniu 2000 roku. Właśnie wtedy Sabre Holdings wykupiło irlandzką firmę Gradient. To były zupełnie inne czasy. Zaczynaliśmy od pracy w biurze, do którego wchodziliśmy po drewnianej drabinie, a komputery wykorzystywane do pracy składaliśmy samodzielnie.
Zajmowaliśmy się wtedy tworzeniem rozwiązań dla agencji turystycznych i systemów rezerwacji dla linii lotniczych. Do programowania używaliśmy wówczas m.in. języka Visual Basic. Najważniejsze były jednak dla nas nie narzędzia, a rozwiązywanie realnych problemów.
Średnia wieku w naszej firmie wynosiła wówczas około 26 lat. – Panowała przyjacielska, start-upowa atmosfera, niezależnie od realizowanych projektów. Najważniejszym kryterium w doborze pracowników już wtedy były dla nas cechy interpersonalne i możliwości rozwojowe – mówi Wojciech Gworek, obecnie wiceprezes, który w Sabre Polska pracuje od samego początku.
– W momencie kiedy zaczynałem pracę w Sabre, byliśmy jak rodzina. Znaliśmy się bardzo dobrze (można było rozpoznać kto jest w biurze po samochodach jakie stały na parkingu), reprezentowaliśmy bardzo różne charaktery, ale uzupełniające się, co powodowało, że praca w takim środowisku była niesamowicie ciekawa i inspirująca. Patrząc na to co osiągnęliśmy, jestem niesamowicie dumny z tego w co przeobraziło się Sabre Polska do chwili obecnej – dodaje Lucjan Sosna, Senior Director, w Sabre od 2002 roku.